Dzisiaj odbyły się kolejne zajęcia nordic walking.
Przedstawiamy kilka wskazówkę od instruktora dla osób, które chcą rozpocząć przygodę z NORDIC WALKING:
Bardzo ważnym czynnikiem jest nawierzchnia, po której się chodzi, jak również wykorzystywany sprzęt – kijki.
Wskazane jest wybieranie naturalnego podłoża, najlepszego dla naszego kręgosłupa i stawów, stąd nasze zajęcia nieprzypadkowo odbywają się na trawiastych placach. Natomiast kijki powinny być jak najlżejsze (polecane z domieszką karbonu) i typowe do nordic walkingu – posiadające tzw. rękawiczkę.
Systematyczne chodzenie z kijami, ich świadome używanie może sprawić, że będziemy zdrowsi. Trudno nie docenić zalet jakie daje nam nornic walking,
czyli spacer na świeżym powietrzu z zastosowaniem odpowiedniej techniki chodzenia. Najważniejsza zasada, to prawidłowy chód, czyli wykonywanie kroków naprzemiennych – prawa ręka w przedzie, lewa noga się odpycha. Z pozoru jest to łatwa czynność, ale jednak niektórzy mieli z tym problem. Podczas spotkań Barbara Wilczyńska mówiła o prawidłowym chodzie podstawowym. Gdy krok naprzemienny sprawiał kłopot, wtedy instruktorka radziła, aby odłożyć kijki, przejść kilkanaście metrów z luźno opuszczonymi rękami. Wtedy ręce automatycznie zaczną wychylać się do przodu i do tyłu. To jest naturalny ruch. Następnie wskazała, aby wziąć kijki, opuść ręce, kijki luźno ciągnąć za sobą, aż do momentu, kiedy piechur wychwyci naturalny ruch. Czynność trzeba powtarzać, aż do momentu osiągnięcia swobody przy wykonywaniu tego kroku.
Badania dowodzą, że spalanie kalorii jest intensywniejsze niż podczas typowego marszu i to o 20% – przy czym obciążenie dla stawów i kręgosłupa jest w przypadku równego podłoża o około 5 kilogramów mniejsze. Zajęcia wzbogacone były o elementy gimnastyki. Na początku spotkania instruktorka przeprowadziła rozgrzewkę. Następnie serię ćwiczeń wzmacniających mięśnie, a na koniec ćwiczenia rozciągające, tak by nazajutrz nie było zakwasów.